Today I’m at the University and it was one of my last classes. I asked my Finnish friend to take some pictures and here is the result! We were in a rush, as you can tell by this sophisticated background with the fire extinguisher in the middle (at least the light was good haha). Anyway, thank you so much, Roope!
Last days I was super happy. The weather in Edinburgh was just so amazing and it feels like spring is finally here. I need to tell you one thing, sun gives me so much energy and just makes me feel so alive! I’m honestly considering moving to Italy or Spain in around 2-3 years haha.
Also… I’m flying back home to Poland tomorrow for Easter! I’m really excited and truly looking forward to it, as I really need a break… Obviously, I can’t wait to see my family and friends, but last weeks I’ve been literally DREAMING about my Mum’s food, laughing with my siblings and spending days at home lying on the sofa…
PS I can’t stop thinking about holidays. It feels like I have to book some trips asap, otherwise I won’t be able to focus on anything else.
I wish I could write more but I have to run to work.
Ciao!
-----
Dziś byłam na Uniwersytecie na jednych z ostatnich zajęć. Wraz z moim znajomym z Finalndii, zrobiliśmy dziś kilka zdjęć i oto efekty naszej współpracy! Jak wskazuje to wyrafinowane tło, z czerwona gaśnica przeciwpożarowa w roli głównej, możecie przypuszczać, że zdjęcia były robione w pośpiechu. Nie mylicie się. Spieszyliśmy się. Tło tłem, jednak światło pozostawało bez zarzutu. Niemniej jednak, wielkie dzięki, Roope!
Przez ostatnich kilka dni byłam bardzo szczęśliwa. Pogoda w Edunburgu zdecydowanie dopisywała i w końcu poczułam nadejście wiosny. Nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile energii i chęci do życia dodaje mi słońce. Z tego względu, poważnie zaczęłam zastanawiać się nad przeprowadzka do Włoch lub Hiszpanii za około 2-3 lata haha.
Jutro wracam do Polski na Wielknoc! Tak się cieszę! Naprawdę potrzebuję przerwy, żeby zregenerować siły. Oczywiście, że stęskniłam się za rodzina i znajomymi, ale uwierzcie mi, że przez ostatnie tygodnie śniłam o jedzeniu mojej Mamy, poczuciu humoru mojego rodzeństwa oraz wylegiwaniu się na kanapie…
PS Nie mogę przestać myśleć o wakacjach… Czuję, że jeśli nie zaplanuję kolejnej podróży jak najszybciej, nie będę w stanie skoncentrować się na niczym innym haha.
Naprawdę chciałabym napisać więcej, ale jestem już spóźniona do pracy.
Ciao!